Nicole ma 19 lat jest przyjaciółką Olivii. Jest typową imprezowiczką lubi łamać facetom serca i nie lubi Justina,ponieważ uważa,że przez niego Olivia przestała imprezować ale cieszyła się wraz z Olivią w jej związku.
Ma 19 lat przyjaźni się z Olivią,Rider i Olą kiedyś wszystkie imprezowały i łamały serca. Nie lubi Justina,bo złamał Olivii serce.
**********************************************************
Cześć Dziewczyny wiem,że nie dodawałam ale powiem szczerze nie miałam czasu dziś pojawi się nowy oczywiście jeżeli pod tym znajdą się komentarze:**
Zdjęcia są wrzucone po kolei pierwsza jest Nicole.
Tagi: BOHATERKI
http://www.tekstowo.pl/piosenka,justin_bieber,as_long_as_you_love_me.html
J-Olivia ja…
Spojrzałem na rękę dziewczyny a tam ślad jak po zadrapaniu wiedziałem, że to niezwykłe zadrapanie tylko rana wyrzeźbiona żyletką. Ona się cięła to do mnie nie docierało objąłem jej dłoń a ona drugą zasłoniła tą pociętą
J-Co to jest tniesz się?
O-Nie ja …. Ja tylko
Wyrwała się i pobiegła w swoją stronę nie pozwolę aby dalej to robiła.
Ból
Wiatr rozdzierał moje ciało.
Przywarłem do drzewa, gdy tylko wiatr uderzał mną i targał, a krzyk sprawiał
Ból w uszach. Wszystko wokół mnie szaleńczo wirowało. Wiatr wzmagał się z sekundy na sekundę.
Grad bębnił, jakby niebo się otworzyło. Musiałem się stąd wydostać.
Ale nie miałem dokąd pójść.
-Odejdź zanim się rozpadnę
Nie widziałem jej, wiatr był zbyt silny. Ale ją czułem. Mocno trzymałem jej nadgarstek, wiedziałem, że go złamię, ale nie obchodziło mnie to. Nie pozwolę jej odejść. Wiatr zmienił kierunek, unosząc mnie w powietrze. Trzymałem się drzew, mocniej zacisnąłem dłoń na jej ręku. Czułem, że nawałnica próbuje nas rozdzielić, odrywając mnie od drzewa, od niej. Czułem, jak jej nadgarstek wyślizguje się z moich palców.
Nie mogłem jej dłużej trzymać, ponieważ wyrwała się i pobiegła w stronę domu biegłem ile sił w nogach aż w końcu dogoniłem ją złapałem w pasie i przywarłem do muru przy którym ją zatrzymałem. Opuszkami palców gładziłem jej policzek, starłem kryształową łzę która spływała z jej dużych pięknych oczu.
J-Nigdy więcej tego nie rób. Nie rań się
O-A co mi zostało?
J-Dużo ja ciebie kocham rozumiesz masz rodzinę, przyjaciół mnie masz dla kogo żyć
O-Właśnie widziałam jak mam ciebie
J-To był błąd rozumiesz
O-Zostaw mnie błagam daj mi czas bo jak na ciebie patrzę mam dość życia i wszystkich
J-Olivia ja nie chcę abyś się raniła
O-Na razie Justin
Nie mogłem jej puścić objąłem ją ramieniem i musnąłem jej malinowe usta. Po chwili zostałem odepchnięty i poczułem ból w szczęce, od razu się za nią złapałem nie zauważyłem nawet jak dziewczyna odbiegała.
OCZAMI OLIVII
Nie wieże, że to zrobił jak śmiał ledwo co daję radę co ja gadam w ogóle nie daję sobie z tym rady a on to jeszcze bardziej pogorszył. Biegłam do domu w końcu do niego dotarłam wbiegłam do swojego pokoju schowałam się w kąt i zaczęłam płakać, po 30 minut usłyszałam dzwonek do drzwi pewnie rodzice kogoś się spodziewają dlatego nie chciałam im przeszkadzać weszłam pod prysznic i ubrałam krótkie szorty i bluzkę Justina którą zostawił u mnie. Padłam na łóżko i płakałam zachwycałam się zapachem jego koszuli i wszystkie wspomnienia powróciły sięgając po kolejną chusteczkę zobaczyłam, że się kończą dlatego też wstałam spojrzałam tylko w lustro i się przestraszyłam włosy w nieładzie rozmazany tusz i ślady po płakaniu zeszłam na dół chcąc być nie zauważona ponieważ nie chciałam przerazić gości. Już byłam w kuchni i brałam chusteczki gdy ktoś mnie złapał delikatnie za rękę, odwrócona zobaczyłam Justina super jeszcze jego brakowało.
J-Przepraszam, za dziś ten pocałunek.
O-To nie miało znaczenia, zapomnijmy o tym
J-Masz moją koszulkę wystarczyło powiedzieć abym cię przytulił
O-Nie dzięki
Ominęłam go i poszłam do pokoju się położyć słyszałam delikatne huki bo w domu mieliśmy lekki remont leżałam i myślałam, z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi
O- Otwarte
Mama Oli-Kochanie posłuchaj Jeremy, Patty i Justin będą nocować niestety mamy remont i tylko jeden pokój gościnny w którym będą nocować Patty z Jeremym czy Justin może spać u ciebie
O-Nie nie ma takiej opcji wszyscy tylko nie on
Mama Oli-Proszę kochanie
O-Czy on nie może jechać do domu
Mama Oli-Nie nie może przecież będzie spał na połówce
O-Mamo czy ty wiesz jak on mnie zranił chyba nie widzę
Mama Oli-Wiem ale zrób to dla mnie
O-….Dobra ale ma mnie nie tykać
Po paru minutach już leżał koło mnie Bieber.
O-Nawet mnie nie dotykaj!
J-Dobrze postaram się:)
Leżeliśmy tak już z dwie godziny Justin pewnie spał przynajmniej nie zauważyłam, lecz ja nie mogłam ciągle czułam jego perfumy. To nie dawało mi spokoju to jak najcięższe tortury.
Po chwili nie zauważyłam a już spałam.
HEJ DZIEWCZYNY!!!! Dzięki za komentarze liczę na was i tym razem:3....
Wasze opinie wyrażajcie w komentarzach a pytajcie na ask'u
http://ask.fm/JustinandOlivia
Dzięki!:)
J-Olivia ja…
Spojrzałem na rękę dziewczyny a tam ślad jak po zadrapaniu wiedziałem, że to niezwykłe zadrapanie tylko rana wyrzeźbiona żyletką. Ona się cięła to do mnie nie docierało objąłem jej dłoń a ona drugą zasłoniła tą pociętą
J-Co to jest tniesz się?
O-Nie ja …. Ja tylko
Wyrwała się i pobiegła w swoją stronę nie pozwolę aby dalej to robiła.
Ból
Wiatr rozdzierał moje ciało.
Przywarłem do drzewa, gdy tylko wiatr uderzał mną i targał, a krzyk sprawiał
Ból w uszach. Wszystko wokół mnie szaleńczo wirowało. Wiatr wzmagał się z sekundy na sekundę.
Grad bębnił, jakby niebo się otworzyło. Musiałem się stąd wydostać.
Ale nie miałem dokąd pójść.
-Odejdź zanim się rozpadnę
Nie widziałem jej, wiatr był zbyt silny. Ale ją czułem. Mocno trzymałem jej nadgarstek, wiedziałem, że go złamię, ale nie obchodziło mnie to. Nie pozwolę jej odejść. Wiatr zmienił kierunek, unosząc mnie w powietrze. Trzymałem się drzew, mocniej zacisnąłem dłoń na jej ręku. Czułem, że nawałnica próbuje nas rozdzielić, odrywając mnie od drzewa, od niej. Czułem, jak jej nadgarstek wyślizguje się z moich palców.
Nie mogłem jej dłużej trzymać, ponieważ wyrwała się i pobiegła w stronę domu biegłem ile sił w nogach aż w końcu dogoniłem ją złapałem w pasie i przywarłem do muru przy którym ją zatrzymałem. Opuszkami palców gładziłem jej policzek, starłem kryształową łzę która spływała z jej dużych pięknych oczu.
J-Nigdy więcej tego nie rób. Nie rań się
O-A co mi zostało?
J-Dużo ja ciebie kocham rozumiesz masz rodzinę, przyjaciół mnie masz dla kogo żyć
O-Właśnie widziałam jak mam ciebie
J-To był błąd rozumiesz
O-Zostaw mnie błagam daj mi czas bo jak na ciebie patrzę mam dość życia i wszystkich
J-Olivia ja nie chcę abyś się raniła
O-Na razie Justin
Nie mogłem jej puścić objąłem ją ramieniem i musnąłem jej malinowe usta. Po chwili zostałem odepchnięty i poczułem ból w szczęce, od razu się za nią złapałem nie zauważyłem nawet jak dziewczyna odbiegała.
OCZAMI OLIVII
Nie wieże, że to zrobił jak śmiał ledwo co daję radę co ja gadam w ogóle nie daję sobie z tym rady a on to jeszcze bardziej pogorszył. Biegłam do domu w końcu do niego dotarłam wbiegłam do swojego pokoju schowałam się w kąt i zaczęłam płakać, po 30 minut usłyszałam dzwonek do drzwi pewnie rodzice kogoś się spodziewają dlatego nie chciałam im przeszkadzać weszłam pod prysznic i ubrałam krótkie szorty i bluzkę Justina którą zostawił u mnie. Padłam na łóżko i płakałam zachwycałam się zapachem jego koszuli i wszystkie wspomnienia powróciły sięgając po kolejną chusteczkę zobaczyłam, że się kończą dlatego też wstałam spojrzałam tylko w lustro i się przestraszyłam włosy w nieładzie rozmazany tusz i ślady po płakaniu zeszłam na dół chcąc być nie zauważona ponieważ nie chciałam przerazić gości. Już byłam w kuchni i brałam chusteczki gdy ktoś mnie złapał delikatnie za rękę, odwrócona zobaczyłam Justina super jeszcze jego brakowało.
J-Przepraszam, za dziś ten pocałunek.
O-To nie miało znaczenia, zapomnijmy o tym
J-Masz moją koszulkę wystarczyło powiedzieć abym cię przytulił
O-Nie dzięki
Ominęłam go i poszłam do pokoju się położyć słyszałam delikatne huki bo w domu mieliśmy lekki remont leżałam i myślałam, z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi
O- Otwarte
Mama Oli-Kochanie posłuchaj Jeremy, Patty i Justin będą nocować niestety mamy remont i tylko jeden pokój gościnny w którym będą nocować Patty z Jeremym czy Justin może spać u ciebie
O-Nie nie ma takiej opcji wszyscy tylko nie on
Mama Oli-Proszę kochanie
O-Czy on nie może jechać do domu
Mama Oli-Nie nie może przecież będzie spał na połówce
O-Mamo czy ty wiesz jak on mnie zranił chyba nie widzę
Mama Oli-Wiem ale zrób to dla mnie
O-….Dobra ale ma mnie nie tykać
Po paru minutach już leżał koło mnie Bieber.
O-Nawet mnie nie dotykaj!
J-Dobrze postaram się:)
Leżeliśmy tak już z dwie godziny Justin pewnie spał przynajmniej nie zauważyłam, lecz ja nie mogłam ciągle czułam jego perfumy. To nie dawało mi spokoju to jak najcięższe tortury.
Po chwili nie zauważyłam a już spałam.
HEJ DZIEWCZYNY!!!! Dzięki za komentarze liczę na was i tym razem:3....
Wasze opinie wyrażajcie w komentarzach a pytajcie na ask'u
http://ask.fm/JustinandOlivia
Dzięki!:)
Tagi: 21.
Nie sprawiaj, że poczuję się jak ta jedyna
Złap mnie za szyję i nie waż się puszczać
Niszczysz mnie od kiedy błagam o więcej
Chłopaku rozdzieraj mnie jak zwierzę.
Wszyscy jesteśmy jak zwierzęta, zabijamy z zimną krwią, umiera jedno aby drugie mogło przetrwać. Ale ty jak dzikie zwierzę rozdarłeś mnie i złamałeś moje serce a teraz krwawię od środka sama myśl, że teraz jesteś z nią i dotykasz jak mnie umieram powoli i bardzo boleśnie.
Wiem że zbliżam się do szlaku złamanych serc. Mam nadzieję, że wróci dokończyć, co zaczął. Nie widzę pazurów, dopóki mnie nie dotyka. On trzyma mnie tak mocno, że ciężko mi oddychać. Nigdy nie wygram tej gry, ale to zbyt dobre by się przejmować (?)
Wytrzymamy to razem. Pamiętasz za każdym razem gdy czekali na nas głodni tragicznych dramaturgii paparazzi jak zwierzęta atakowali nas mnóstwem pytań na które zawsze delikatnie szeptałeś do mego ucha ,’’ Wytrzymamy to razem’’ jak naiwne małe bezbronne dziecko ci wierzyłam.
My, zaufanie... Kilka rzeczy, których nie potrafię wymówić bez Ciebie. Mówiłeś mi ,że niebo jest granicą, teraz niebo to nasz punkt widzenia.
Zabierz mnie w ciemność i nigdy nie zostawiaj, bo lubię kiedy traktujesz mnie jak zwierzę. Wszyscy jesteśmy krwiopijcami żywiącymi się ludzkimi nieszczęściami. Każdy z nas jest mrocznym stworzeniem, który skrywa ciemny sekret KAŻDY!
ZWIERZĘ tym jesteśmy wszyscy.
http://www.tekstowo.pl/piosenka,kasia_cerekwicka,ksiaze.html
Kiedy twoje usta są na moich ustach. A nasze serca biją niczym jedno. Ale wymykasz mi się z palców. Za każdym razem, gdy uciekasz. Nie jestem zbyt pewna, jak się z tym czuję. W sposobie w jaki się poruszasz jest coś, co sprawia, że czuję się jakbym nie potrafiła żyć bez Ciebie. I to pochłania mnie całą bo chcę, abyś został.
Mierzwiąc swoje włosy, zamykając oczy przypominam sobie chwilę gdy ty to robiłeś, gdy nasze spojrzenia się spotykały, gdy twoje palce pierwszy raz dotknęły mojego biodra, gdy składałeś pojedyncze mokre pocałunki na mojej szyi i moich ustach, gdy wymawiałeś moje imię w taki sposób, że zawsze chciałam byś je mówił swoim męskim aksamitnym głosem. Gdy wymawiałeś te dwa piękne słowa Kocham Cię były przepełnione miłością czułam iż były one prawdziwe byłeś najpiękniejszym snem jaki tylko mógłby mi się przyśnić…no właśnie byłeś!
Czasem przechodziły prze ze mnie myśli bym go wysłuchała, ale bardzo szybko znikały, pewnego dnia po prostu miałam dosyć wyjęłam żyletkę, skulona w kącie przejechałam sobie po nadgarstku i już po chwili wbiłam ostrze w rękę i rozkoszowałam się bólem jaki wtedy odczuwałam nie myślałam wtedy o Justinie tylko o bólu. Wyjęłam żyletkę z dłoni zostawiając nie wielką lecz zakrwawioną ranę, i zaczęłam płakać, że posunęłam się aż do tego stopnia.
Postanowiłam się przełamać i w końcu wyjść do ludzi szybko opatrzyłam ranę i weszłam wziąć orzeźwiający pysznić , zrobiłam lekki makijaż i ubrałam to:http://allani.pl/zestaw/535671 i lekko pofalowałam włosy, wyszłam z domu nie mówiąc o tym nikomu szłam prosto przed siebie z zamiarem pójścia do parku weszłam na łączkę gdzie z Justinem przesiadywaliśmy gdy mieliśmy wolne.
Usiadłam na niej i patrzyłam na zachodzące słońce =http://i2.pinger.pl/pgr326/e893f2fc001ec97d4d98c9c9/dziewczyna%252Bna%252B%2525C5%252582%2525C4%252585ce%252Bpomara%2525C5%252584czowo.jpg&w=400&h=400&ei=0M0vUbqNEMTatAbjmYG4Bg&zoom=1&iact=hc&vpx=756&vpy=123&dur=2169&hovh=225&hovw=225&tx=127&ty=249&sig=113158841800300260740&page=4&tbnh=142&tbnw=139&start=50&ndsp=18&ved=1t:429,r:56,s:0,i:255 Po chwili z daleka ujrzałam znaną mi postać ale i osobę która zraniła moje serce l=http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/c0.0.400.400/p403x403/395347_482115635139765_287092272_n.jpg&w=400&h=400&ei=Zc8vUYqvC8aatQaImoDABQ&zoom=1&iact=hc&vpx=492&vpy=105&dur=2246&hovh=225&hovw=225&tx=131&ty=249&sig=113158841800300260740&page=8&tbnh=143&tbnw=142&ndsp=21&ved=1t:429,r:59,s:100,i:181 tak był to Justin zaczęłam płakać bo nie chciałam go oglądać położyłam się na trawie tak by nie było mnie widać, na szczęście udało mi się to bo Justin usiadł dalej ode mnie i patrzył się przed siebie.
OCZAMI JUSTINA
Usiadłem i płakałem jak dziecko patrząc wstecz gdy siedzieliśmy na tej łące wtuleni w siebie, ja szepczący jej słodkie słówka do uszka i jej delikatny uśmieszek wtulona we mnie coraz mocniej mówiący ja jak bardzo ją kocham. Nie wierzę, że w jednej sekundzie straciłem wszystko co było mi najdroższe dla jakiejś głupiej laski, która kiedyś mnie zraniła a teraz chciała się tylko zabawić.
Rozglądałem się po łące szczególną uwagę przykuła płacząca dziewczyna patrzyłem na nią przez dłuższą chwilę i dotarło do mnie, że ta kruszynka to moja Olivia siedziała tam taka bezbronna łzy spływały jej strumieniami i to wszystko przez ze mnie nigdy sobie tego nie wybaczę postanowiłem się odważyć i dojść do niej wstałem i podszedłem stałem nad nią a ona po chwili się na mnie spojrzała
O-Czego chcesz
J-Posłuchaj mnie przez chwilkę
O-Nie mam zamiaru cię słuchać odejdź rozumiesz błagam idź sobie
Ledwo mówiła ciągle zanosiła się płaczem ledwo oddychała ale ja się nie poddam usiadłem koło załamanej dziewczyny, i wciąż się na nią patrzyłem ona tylko zerkała i jeszcze bardziej zanosiła się płaczem.
J-Posłuchaj nie chciałem tego ona przyszła tak po prostu zaczęliśmy oglądać tv a ona zaczęła się przybliżać zdjęłam bluzkę a ja nie wiedziałem co się dzieję po chwili usiadła na mnie zdjęła mi bluzkę i zaczęła zachłannie całować chciałem ją odepchnąć ale nie miałem jak po chwili weszłaś ty a mnie nie obchodziło czy zrobię jej krzywdę czy też nie po prostu ją zepchnąłem z całej siły nie chciałem tego
O-Co z tego przez miesiąc mnie olewałeś traktowałeś jak kogoś kto ci tylko zawadza, jak jakiegoś śmiecia a ją jak mnie kiedyś podrywał mnie twój kolega a ty nawet nie zareagowałeś nawet nie wiesz ile wypłakałam łez dlatego odejdź
Dziewczyna po chwili stanęła więc i ja się podniosłem
J-Olivia ja wiem zachowywałem się, jak ostatni dupek i dopiero teraz dotarło do mnie, że straciłem coś co było dla mnie najdroższe straciłem ciebie nigdy sobie tego nie wybaczę
O-Po prostu odejdź zanim się rozpadnę
J-Olivia ja… (cdn)…..
HEJ DZIEWCZYNY NIE WIEŻĘ,ŻE TO 20 ROZDZIAŁ DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE KOOOOOCHAM WAS:3 I LICZĘ NA WAS:)
Ciąg Dalszy Nastąpi:)
Tagi: 20
HEJ!!
Dzisiaj pojawi się nowy rozdział będzie on trochę później ale będzie napewno liczę na wasze komentarze:)
Dzisiaj pojawi się nowy rozdział będzie on trochę później ale będzie napewno liczę na wasze komentarze:)
Tagi: :)
Później, wcześniej
sen się prześni
i kochać przestanę...
- pod powieką
łzy mnie pieką
łzy niewypłakane...
Mijały dni, każda godzina, każda minuta zabijały mnie po woli a ja cierpiałam co raz bardziej.
Ogarniał mnie strach, nienawiść i obrzydzenie do kogoś za którego kiedyś bym oddała życie to wszystko było nie do zniesienia przychodził błagał moją mamę aby go wpuściła do mnie ale ja zamknęłam się nie chciałam nikogo widzieć chciałam po prostu umrzeć. Nigdy nie miałam zamiaru odebrać sobie życia ale teraz sama nie wiem gdy tylko przypomnę sobie ten obraz ich dwojga i to jak ostatnio się do mnie zwracał jestem taka zła jeszcze z nikim nie rozmawiałam o tym prócz mojej mamy i Oli tylko one mi doradzały.
Ciągły strach, niepokój jaki we mnie siedział zabijał mnie wcześniej niż tego chciałam .
Słyszałam kolejne dobijania się do drzwi wejściowych myślałam, że to Justin ale to była Ola oczywiście ją wpuściłam wtuliłam się w nią jak najbardziej mogłam zaczęłam płakać jeszcze bardziej niż wcześniej usiadłyśmy na łóżku i się zaczęło.
Ola-Nie możesz o tym zapomnieć rozumiem to bardzo trudne ale zobaczysz kiedyś to przejdzie dałaś mu się wytłumaczyć
Olivia-Wiesz tu nie ma czego tłumaczyć od paru miesięcy było źle teraz tylko ładnie ujął to koniec
Ola-Ale może powinnaś go wysłuchać takie jest moje zdanie przynajmniej jak przyjdzie to go wpuść
Olivia-Nawet nie wiesz jakie to trudne
Ola-Wiem widzę kochanie
Po paru godzinach Ola poszłam a samotność nie miała końca myśl, że jest znowu jest z Seleną to była najgorsza myśl jaka do mnie dochodziła. Dlatego zaczęłam komponować wzięłam gitarę i śpiewałam
Nanana, nananana
Mija wiele lat,
To nie był nasz czas
Dużo się zmieniło,
Wszystko się skończyło
Walczę by zapomnieć,
By już nie mieć wspomnień
Wybrałeś te drogę,
Już Ci nie pomogę
Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas
Jesteś gdzieś daleko,
Już nie cofniesz tego
Upadałeś nisko i straciłeś wszystko
Pożegnałam się, już nie odzyskasz mnie
Zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran
Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas
/3x
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas!
I tyle miałam ochotę po prostu krzyczeć..
sen się prześni
i kochać przestanę...
- pod powieką
łzy mnie pieką
łzy niewypłakane...
Mijały dni, każda godzina, każda minuta zabijały mnie po woli a ja cierpiałam co raz bardziej.
Ogarniał mnie strach, nienawiść i obrzydzenie do kogoś za którego kiedyś bym oddała życie to wszystko było nie do zniesienia przychodził błagał moją mamę aby go wpuściła do mnie ale ja zamknęłam się nie chciałam nikogo widzieć chciałam po prostu umrzeć. Nigdy nie miałam zamiaru odebrać sobie życia ale teraz sama nie wiem gdy tylko przypomnę sobie ten obraz ich dwojga i to jak ostatnio się do mnie zwracał jestem taka zła jeszcze z nikim nie rozmawiałam o tym prócz mojej mamy i Oli tylko one mi doradzały.
Ciągły strach, niepokój jaki we mnie siedział zabijał mnie wcześniej niż tego chciałam .
Słyszałam kolejne dobijania się do drzwi wejściowych myślałam, że to Justin ale to była Ola oczywiście ją wpuściłam wtuliłam się w nią jak najbardziej mogłam zaczęłam płakać jeszcze bardziej niż wcześniej usiadłyśmy na łóżku i się zaczęło.
Ola-Nie możesz o tym zapomnieć rozumiem to bardzo trudne ale zobaczysz kiedyś to przejdzie dałaś mu się wytłumaczyć
Olivia-Wiesz tu nie ma czego tłumaczyć od paru miesięcy było źle teraz tylko ładnie ujął to koniec
Ola-Ale może powinnaś go wysłuchać takie jest moje zdanie przynajmniej jak przyjdzie to go wpuść
Olivia-Nawet nie wiesz jakie to trudne
Ola-Wiem widzę kochanie
Po paru godzinach Ola poszłam a samotność nie miała końca myśl, że jest znowu jest z Seleną to była najgorsza myśl jaka do mnie dochodziła. Dlatego zaczęłam komponować wzięłam gitarę i śpiewałam
Nanana, nananana
Mija wiele lat,
To nie był nasz czas
Dużo się zmieniło,
Wszystko się skończyło
Walczę by zapomnieć,
By już nie mieć wspomnień
Wybrałeś te drogę,
Już Ci nie pomogę
Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas
Jesteś gdzieś daleko,
Już nie cofniesz tego
Upadałeś nisko i straciłeś wszystko
Pożegnałam się, już nie odzyskasz mnie
Zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran
Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas
/3x
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas!
I tyle miałam ochotę po prostu krzyczeć..
Tagi: 19
HEJ DZIEWCZYNY powiem szczerze jest mi bardzo przykro,że nie ma komentarzy a są najlepsze momenty na blogu BARDZO PROSZĘ O KOMENTOWANIE. Dziękuję za te które są pod rozdziałem nowy już dzisiaj.
Tagi: :(
http://youtu.be/k3shn2sHIQ8
zimno.. zerwał się silny wiatr
ciało przeszywają dreszcze..
serce uciśnięte pragnie wyrwać się z mej piersi..
łzy napływają do brązowych oczu..
..zamieniając je w błyszczące lustra
odbija się w nich twoja twarz, tak mi bliska
w uszach szumi mi twój głos, tak cierpki
ostatni pocałunek składasz na mych ustach,
odchodząc nawet nie odwrócisz głowy..
nie spojrzysz na mnie więcej.. nic więcej nie powiesz
zostawiasz sam na życzliwość okrutnego losu
..odchodzisz na zawsze
Ranek wstałam rano z okropnym bólem głowy zauważyłam, że Justina nie ma obok mnie podniosłam się i poszłam go poszukać lecz na marne szukałam po całym domu wykończona poszłam się lekko ogarnąć bo nie miałam zamiaru nigdzie dziś wychodzić poszłam do łazienki i wzięłam orzeźwiający prysznic później tylko ostatnie poranne ranne czynności ubrałam to<a href="http://www.faslook.pl/collection/pizamka-ma/" title="Zobacz produkty z których się składa Piżamka ma... na FasLook"><img src="http://www.faslook.pl/media/cache/47/90/4790a6c80a1dda122353d09c82825928.jpg" alt="Piżamka ma..." /></a> i poszłam się położyć włączyłam tv ale same nudy moi i Justina rodzice już od rana skradali się to do kuchni to do pokoju a Justina nigdzie nie ma pewnie wyszedł gdzieś z kolegami i tą uggghh nie mogę nie przechodzi mi przez myśl, że ona go dotyka. Gdy już nie chciało mi się oglądać poszłam do pokoju w zamiarze miałam tylko położyć się ale pierw usiadłam sobie na parapecie i wpatrywałam się w krajobraz gór szczególną uwagę przykuł…. Tak Justin ale on nie był sam bawił się z Seleną rzucali się śnieżkami byli.. szczęśliwi? Selena upadła na śnieg a Justin na nią po prostu aż się we mnie gotowało patrzyli sobie w oczy tak jakby chcieli się pocałować przerwał to Lil który rzucił się na nich jak to zobaczyłam nie chciało mi się zabić kogoś lecz płakać i krzyczeć tak jakbym mu nie wystarczała oni się świetnie dogadują jego nowi koledzy ją lubią nie wiem co mam myśleć.
OCZAMI JUSTINA
Nasze usta dzieliły milimetry jakaś część mnie chciała ją pocałować a druga ostrzegała bym tego nie robił całe zamieszanie przerwał Lil który się na nas rzucił turlaliśmy się tak szybko, że nie chcący wpadliśmy na jakąś starszą kobietę od razu zaczęła wrzeszczeć a my a my się tylko zaśmialiśmy. Rozglądałem się dookoła faktycznie góry są piękne Olivia je uwielbia no właśnie Olivia to nie tak, że już jej nie chcę tylko to co dzieliło mnie kiedyś z Seleną tak jakby wracała czułem jej bliskość lecz to Olivię kochałem i chciałem spędzić resztę życia. Spojrzałem na nasze okno a tam siedziała Olivia wyglądała jakby płakała? Pewnie widziała całe zdarzenie ale do niczego nie doszło postanowiłem się pożegnać ze znajomymi i wrócić do Olivii. Wszedłem do domu kierując się do pokoju gdzie jeszcze przed chwilą siedziała Olivia wszedłem a ona już leżała w łóżku była taka nieobecna patrząca na ścianę nawet nie zauważyła jak wchodzę.
J-Olivia co się stało?
O-Nie nic
J-Przecież widzę
O-Po prostu źle się czuję
J-Na pewno nic więcej cię nie męczy?
O-Prócz bólu praktycznie wszystkiego i tej pf nie ważne
J-Przecież obiecałem
O-Nawet nie wiesz jak mnie to rani gdy tylko na nią patrzysz
Powiedziała a łzy spływały po jej policzkach mówiła to przez zaciśnięte zęby i z nienawiścią w głosie
J-Nie robię tego specjalnie
O-Skądże rozumiem, że to twoja była ale ona cię zdradziła do cholery a ty jak nic kleisz się do niej jak papier do dupy
J-Olivia proszę cię skończmy z kłótniami
O-Wiem ale ja nie potrafię udawać, że nic się nie dzieję bo się dzieję rozumiesz nie potrafię się z tym kryć
Przytuliłem ją bo dziewczyna się załamała nie chciałem, żeby płakała i cierpiała.
Po chwili już spała ucałowałem jej czoło i wraz z nią zasnąłem.
NASTĘPNY DZIEŃ
OCZAMI OLIVII
Wstałam z rana Justin był wtulony we mnie więc musiałam się uwolnić z jego objęć jak zawsze pod prysznic i ogarnianie się ubrałam to <a href="http://www.faslook.pl/collection/-5698/" title="Zobacz produkty z których się składa : ) na FasLook"><img src="http://www.faslook.pl/media/cache/81/b6/81b674cb83c29fe0bffd696ae1e0d5ff.jpg" alt=": ) " /></a> gdy wyszłam zobaczyłam Justina siedzącego na łóżku był już ubrany
J-Hej wyspałaś się
O-Ta
J-Olivia
O-A ty?
J-Też co jest
O-Nic spać mi się chce znowu
O-Idę dziś na zakupy z rodzicami twoimi i moimi
J-Dobrze to ja zostanę
O-Dobra
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ
O-Dobra Justin to my idziemy
J-Oki kotku uważaj
O-Oki
I cmoknął mnie w usta.
O-Pa:)
Chodzimy po sklepach już dobrą godzinę a mnie strasznie zaczęła boleć głowa także powiedziałam, że się przejdę do domu do Justina szłam po dosyć krętych ścieżkach i patrzyłam na inne pary byli tacy szczęśliwi jak ja z Justinem z dwa miesiące temu tak no właśnie byłam już prawie w domu oczywiście zapodziałam gdzieś klucze gdy już je znalazłam szybko otworzyłam drzwi niestety już pożałowałam, że w ogóle tu przyszłam Selena była w samych spodniach bez bluzki miała na sobie tylko stanik siedziała na Justinie który miał tylko dresy całując gohttp://i.pinger.pl/pgr41/2d9bec22001f39e84f80b090/nnnnnnn.jpgpo chwili Justin odrywając się od niej spojrzał w moją stronę szybko ją z siebie zrzucił czułam jakby ktoś właśnie wbił mi nóż w serce szybko stamtąd wybiegłam mimowolnie łzy spływały po mich policzkach wsiadłam szybko w samochód i ruszyłam przed siebie
OCZAMI JUSTINA
Co ja zrobiłem! Po prostu uległem jej dopiero teraz zobaczyłem, że Olivia jest całym moim światem szybko pobiegłem za dziewczyną zakładając buty widziałem, że stoi na świetle biegłem ile tylko sił w nogach w końcu ją dogoniłem zacząłem pukać w szybę błagając żeby otworzyła.
OCZAMI OLIVII
Patrzyłam na niego z żalem i łzami w oczach otworzyłam szybę
J-Olivia to nie tak
O-A ja nie chcę cię znać rozumiesz nienawidzę cię brzydzę się tobą
Nie wytrzymałam i uderzyłam go prosto w twarz zamknęłam szybę
J-Kocham cię błagam wysłuchaj mnie
Nie mogłam tego słuchać więc odjechałam nie zważając na nic po prostu wyjechałam stąd i tak został tylko jeden dzień nie wieżę, że on to zrobił pewnie gdybym nie weszła doszłoby do czegoś więcej nie chcę go znać nigdy mu tego nie wybaczę chciałam tylko pojechać do domu zamknąć się w czterech ścianach by nikt nie zauważył.
*
Byłeś cudownym marzeniem i snem,
Byłeś dla mnie nocami i dniem...
Właśnie... Byłeś! I już Cię nie ma...
Zostały mi tylko miłe wspomnienia.
Lecz czym sobie zasłużyłam?
Czy kiedyś Cię jakoś skrzywdziłam?
Zdradziłeś nasze uczucia!
Z zimną krwią mnie raniłeś,
I właśnie dlatego zostało... "byłeś"!
*
Hej kochanee:3 I!!! zaskoczone mam nadzieję liczę na masę pozytywnych komentarzy
Dzięki i do nn:)
zimno.. zerwał się silny wiatr
ciało przeszywają dreszcze..
serce uciśnięte pragnie wyrwać się z mej piersi..
łzy napływają do brązowych oczu..
..zamieniając je w błyszczące lustra
odbija się w nich twoja twarz, tak mi bliska
w uszach szumi mi twój głos, tak cierpki
ostatni pocałunek składasz na mych ustach,
odchodząc nawet nie odwrócisz głowy..
nie spojrzysz na mnie więcej.. nic więcej nie powiesz
zostawiasz sam na życzliwość okrutnego losu
..odchodzisz na zawsze
Ranek wstałam rano z okropnym bólem głowy zauważyłam, że Justina nie ma obok mnie podniosłam się i poszłam go poszukać lecz na marne szukałam po całym domu wykończona poszłam się lekko ogarnąć bo nie miałam zamiaru nigdzie dziś wychodzić poszłam do łazienki i wzięłam orzeźwiający prysznic później tylko ostatnie poranne ranne czynności ubrałam to<a href="http://www.faslook.pl/collection/pizamka-ma/" title="Zobacz produkty z których się składa Piżamka ma... na FasLook"><img src="http://www.faslook.pl/media/cache/47/90/4790a6c80a1dda122353d09c82825928.jpg" alt="Piżamka ma..." /></a> i poszłam się położyć włączyłam tv ale same nudy moi i Justina rodzice już od rana skradali się to do kuchni to do pokoju a Justina nigdzie nie ma pewnie wyszedł gdzieś z kolegami i tą uggghh nie mogę nie przechodzi mi przez myśl, że ona go dotyka. Gdy już nie chciało mi się oglądać poszłam do pokoju w zamiarze miałam tylko położyć się ale pierw usiadłam sobie na parapecie i wpatrywałam się w krajobraz gór szczególną uwagę przykuł…. Tak Justin ale on nie był sam bawił się z Seleną rzucali się śnieżkami byli.. szczęśliwi? Selena upadła na śnieg a Justin na nią po prostu aż się we mnie gotowało patrzyli sobie w oczy tak jakby chcieli się pocałować przerwał to Lil który rzucił się na nich jak to zobaczyłam nie chciało mi się zabić kogoś lecz płakać i krzyczeć tak jakbym mu nie wystarczała oni się świetnie dogadują jego nowi koledzy ją lubią nie wiem co mam myśleć.
OCZAMI JUSTINA
Nasze usta dzieliły milimetry jakaś część mnie chciała ją pocałować a druga ostrzegała bym tego nie robił całe zamieszanie przerwał Lil który się na nas rzucił turlaliśmy się tak szybko, że nie chcący wpadliśmy na jakąś starszą kobietę od razu zaczęła wrzeszczeć a my a my się tylko zaśmialiśmy. Rozglądałem się dookoła faktycznie góry są piękne Olivia je uwielbia no właśnie Olivia to nie tak, że już jej nie chcę tylko to co dzieliło mnie kiedyś z Seleną tak jakby wracała czułem jej bliskość lecz to Olivię kochałem i chciałem spędzić resztę życia. Spojrzałem na nasze okno a tam siedziała Olivia wyglądała jakby płakała? Pewnie widziała całe zdarzenie ale do niczego nie doszło postanowiłem się pożegnać ze znajomymi i wrócić do Olivii. Wszedłem do domu kierując się do pokoju gdzie jeszcze przed chwilą siedziała Olivia wszedłem a ona już leżała w łóżku była taka nieobecna patrząca na ścianę nawet nie zauważyła jak wchodzę.
J-Olivia co się stało?
O-Nie nic
J-Przecież widzę
O-Po prostu źle się czuję
J-Na pewno nic więcej cię nie męczy?
O-Prócz bólu praktycznie wszystkiego i tej pf nie ważne
J-Przecież obiecałem
O-Nawet nie wiesz jak mnie to rani gdy tylko na nią patrzysz
Powiedziała a łzy spływały po jej policzkach mówiła to przez zaciśnięte zęby i z nienawiścią w głosie
J-Nie robię tego specjalnie
O-Skądże rozumiem, że to twoja była ale ona cię zdradziła do cholery a ty jak nic kleisz się do niej jak papier do dupy
J-Olivia proszę cię skończmy z kłótniami
O-Wiem ale ja nie potrafię udawać, że nic się nie dzieję bo się dzieję rozumiesz nie potrafię się z tym kryć
Przytuliłem ją bo dziewczyna się załamała nie chciałem, żeby płakała i cierpiała.
Po chwili już spała ucałowałem jej czoło i wraz z nią zasnąłem.
NASTĘPNY DZIEŃ
OCZAMI OLIVII
Wstałam z rana Justin był wtulony we mnie więc musiałam się uwolnić z jego objęć jak zawsze pod prysznic i ogarnianie się ubrałam to <a href="http://www.faslook.pl/collection/-5698/" title="Zobacz produkty z których się składa : ) na FasLook"><img src="http://www.faslook.pl/media/cache/81/b6/81b674cb83c29fe0bffd696ae1e0d5ff.jpg" alt=": ) " /></a> gdy wyszłam zobaczyłam Justina siedzącego na łóżku był już ubrany
J-Hej wyspałaś się
O-Ta
J-Olivia
O-A ty?
J-Też co jest
O-Nic spać mi się chce znowu
O-Idę dziś na zakupy z rodzicami twoimi i moimi
J-Dobrze to ja zostanę
O-Dobra
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ
O-Dobra Justin to my idziemy
J-Oki kotku uważaj
O-Oki
I cmoknął mnie w usta.
O-Pa:)
Chodzimy po sklepach już dobrą godzinę a mnie strasznie zaczęła boleć głowa także powiedziałam, że się przejdę do domu do Justina szłam po dosyć krętych ścieżkach i patrzyłam na inne pary byli tacy szczęśliwi jak ja z Justinem z dwa miesiące temu tak no właśnie byłam już prawie w domu oczywiście zapodziałam gdzieś klucze gdy już je znalazłam szybko otworzyłam drzwi niestety już pożałowałam, że w ogóle tu przyszłam Selena była w samych spodniach bez bluzki miała na sobie tylko stanik siedziała na Justinie który miał tylko dresy całując gohttp://i.pinger.pl/pgr41/2d9bec22001f39e84f80b090/nnnnnnn.jpgpo chwili Justin odrywając się od niej spojrzał w moją stronę szybko ją z siebie zrzucił czułam jakby ktoś właśnie wbił mi nóż w serce szybko stamtąd wybiegłam mimowolnie łzy spływały po mich policzkach wsiadłam szybko w samochód i ruszyłam przed siebie
OCZAMI JUSTINA
Co ja zrobiłem! Po prostu uległem jej dopiero teraz zobaczyłem, że Olivia jest całym moim światem szybko pobiegłem za dziewczyną zakładając buty widziałem, że stoi na świetle biegłem ile tylko sił w nogach w końcu ją dogoniłem zacząłem pukać w szybę błagając żeby otworzyła.
OCZAMI OLIVII
Patrzyłam na niego z żalem i łzami w oczach otworzyłam szybę
J-Olivia to nie tak
O-A ja nie chcę cię znać rozumiesz nienawidzę cię brzydzę się tobą
Nie wytrzymałam i uderzyłam go prosto w twarz zamknęłam szybę
J-Kocham cię błagam wysłuchaj mnie
Nie mogłam tego słuchać więc odjechałam nie zważając na nic po prostu wyjechałam stąd i tak został tylko jeden dzień nie wieżę, że on to zrobił pewnie gdybym nie weszła doszłoby do czegoś więcej nie chcę go znać nigdy mu tego nie wybaczę chciałam tylko pojechać do domu zamknąć się w czterech ścianach by nikt nie zauważył.
*
Byłeś cudownym marzeniem i snem,
Byłeś dla mnie nocami i dniem...
Właśnie... Byłeś! I już Cię nie ma...
Zostały mi tylko miłe wspomnienia.
Lecz czym sobie zasłużyłam?
Czy kiedyś Cię jakoś skrzywdziłam?
Zdradziłeś nasze uczucia!
Z zimną krwią mnie raniłeś,
I właśnie dlatego zostało... "byłeś"!
*
Hej kochanee:3 I!!! zaskoczone mam nadzieję liczę na masę pozytywnych komentarzy
Dzięki i do nn:)
Tagi: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz